Opis bloga

Blog nie powstał w celu przypodobania się komukolwiek, ale też treść w nim zamieszczona nie jest w żaden sposób uwłaczający. Zawiera wiele wpisów i wypowiedzi na różnorakie kwestie, które w jakiś sposób mnie zaintrygowały. Można tutaj znaleźć działy poświęcone felietonistyce, opowiadaniom, wiersze, a także wpisy bezpośrednio odnoszące się do polityki.

niedziela, 2 września 2012

Intelektualiści w polityce

Politycy lubią wmawiać społeczeństwom, iż ich tezy są naukowo sprawdzonymi receptami na każdy problem. Najczęściej jest to sporym nadużyciem, a wygłaszający je politycy najczęściej sami ich nie rozumieją. Wynika to z różnych kategorii zjawisk jakimi się zajmują sfery naukowe oraz polityczne i właśnie z powodu tej charakterystyki tytuły naukowe tej drugiej grupy nie mają znaczenia. Naukowcy zajmują się ideą, jej spójnością i sensownością, a przed politykami stoją inne zadania. Mają oni zapewnić spokój społeczny i bezpieczeństwo publiczne w każdej sytuacji. Jeśli zastali strajki robotnicze, mają sprawić aby się skończyły. Jeśli przy granicy rośnie potęga militarna, mają ją zniwelować. Wszystko jedno jak to zrobią, czy użyją brutalnej siły czy pieniędzy, na końcu podjęte działania mają odnieść odpowiedni skutek. Należy tu wspomnieć, że nawet dzisiaj argumenty czysto siłowe stanowią ważny argument nacisku w sztuce politycznej. Tutaj zazwyczaj pada stwierdzenie „W naszych czasach to jest niemożliwe, a jak już to w jakichś dalekich krajach”. W prost przeciwnie, możliwe w przeszłości, bardzo często w teraźniejszości i niewątpliwie będą częste także w przyszłości, a w dzisiejszym zglobalizowanym świecie państwa i pojedyncze firmy mają interesy w różnych częściach świata. W takich warunkach kłopoty w „dalekim kraju” mogą oznaczać kłopoty dla setek tysięcy ludzi na antypodach i nie tylko.

Intelektualiści historycznie uznani za wielkich rzadko rozumieli ten dualizm i jako teoretycy pisali o polityce w sposób idealistyczny i oderwany od rzeczywistości, a na pisma praktyków piszących poważnie o swojej dziedzinie reagowano autentycznym oburzeniem. Do najbardziej znanych przykładów należy „Książę” Niccolo Machiavellego. Za opisanie metod i mechanizmów rządzenia zapłacił on swoją cenę i płaci ją do dziś. Przez wiele lat mojej edukacji powtarzano slogany w stylu „machiawelizm to dążenie do celu po trupach”. Dopiero po lekturze tej książki stwierdziłem, iż to nie do końca prawda. Oczywiście treść książki jest na bakier z etyką, ale wszystkie sądy są poprzedzone analizą i poparte dowodami historycznymi.

Co gdy teoria naukowa jest fałszywa? Dla intelektualisty zmienia to wszystko, ponieważ idea nie może być tym czym jest, a dla polityki niewiele ponieważ w każdej chwili można się oprzeć o inną teorię. Jeszcze sto lat temu rasizm miał wszystkie przymioty przypisywane nauce i zajmowali się nim ludzie uznawani za najbardziej wpływowych, często bogaci i zamienicie wykształceni. Fanatyczni naziści planujący i czerpiący korzyści z zagłady żydów operowali cyframi i uprzedzeniami nigdy nie zastanawiając się co to tak naprawdę oznacza. Dotarło to do nich dopiero po wojnie podczas przymusowych wizyt w obozach koncentracyjnych i oglądania filmów o efektach ich działań. Dla wielu z nich zderzenie teorii z rzeczywistością było takim szokiem, że pchnęło ich to do samobójstwa.

Niezależnie od tego czy idea jest właściwe pojmowana środowiska polityczne bardzo lubią zwiększać swój „dwór” o znamienitych myślicieli, ponieważ zwiększa to ich prestiż. Lecz sami myśliciele tak chętnie przystający na te oferty powinni postępować ostrożnie, ponieważ władcy pozwalali myślicielom na pozostawanie na dworze dopóki byli im potrzebni, a gdy sytuacja ulegała zmianie źle się to kończyło dla myślicieli. Platon chcąc wprowadzić swoje idee w życie za pośrednictwem pewnego młodego sycylijskiego tyrana przypłacił to upokorzeniem uwięzienia go w klatce.

Podsumowując. Polityka nie potrzebuje myślicieli i intelektualistów, potrzebuje myśli przewodniej która zjednoczy ludność popierającą polityka, przy czym to jaka jest to myśl jest sprawą drugorzędną, a samo poparcie polityków jest kwestią dyskusyjną i ryzykowną.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz