Opis bloga

Blog nie powstał w celu przypodobania się komukolwiek, ale też treść w nim zamieszczona nie jest w żaden sposób uwłaczający. Zawiera wiele wpisów i wypowiedzi na różnorakie kwestie, które w jakiś sposób mnie zaintrygowały. Można tutaj znaleźć działy poświęcone felietonistyce, opowiadaniom, wiersze, a także wpisy bezpośrednio odnoszące się do polityki.

niedziela, 14 sierpnia 2011

Idea polityki

Większość z was pewnie to zauważyła. Na polityce każdy się zna, dopóki nie zacznie dyskutować o szczegółach. Wtedy dowiadujemy się, iż polityka polega na tym, że tamten się dostał do sejmu, ten załatwił sobie ciągnik dzięki znajomościom z członkiem PZPR, tamta dostała prace w urzędzie, a tak w ogóle wszyscy to złodzieje i kanalie. Wszystkie te zwroty nacechowane są złością, zawiścią, uprzedzeniami, a przede wszystkim niewiedzą, do której nikt nie chce się przyznać. Wiele osób chciałoby tu widzieć jakiś jaskrawy podział na ludzi wykształconych i niewykształconych oraz na biednych i bogatych, jednak go tu nie ma. Mało kto zastanawia się przecież nad takimi sprawami, głębiej niż musi. 
 
Więc czym jest polityka? Pomimo ukończenia studiów w tym kierunku i przeczytania dużej ilości literatury nie jestem w stanie na to jednoznacznie odpowiedzieć. Prawdę mówiąc, im dłużej się nad tym zastanawiam, tym mniej jestem pewny definicji. Bynajmniej nie jestem tutaj osamotniony. Większość myślicieli w którymś momencie zaczynało dywagować o tym, jak powinno się ją sprawować. Najczęściej nie byli oni praktykami, więc ich idee były zupełnie oderwane od rzeczywistości. Jednak część tych myśli sprawdzało się w życiu. Polityka to pojęcie niezwykle obszerne i obejmujące nie tylko zagadnienia związane ze stosunkami międzynarodowymi, ale także stosunkami międzyludzkimi. Jak powiedział Arystoteles człowiek to „zwierze polityczne”. Jak często szliście do szefa i staraliście się wynegocjować podwyżkę? Musicie go przekonać, że to właśnie wam się ona należy, a nie koledze pracującemu tak samo ciężko lub ciężej niż wy. Podobnie ma się sprawa grup, narodów i państw, jednak tutaj często dochodzą także różnego rodzaju argumenty siłowe. Polityka to także stale ewoluujący system społeczny, charakterystyczny dla konkretnej grupy posiadającej swoje symbole, idee, cele i historię. Ważny jest zwłaszcza ten ostatni element, ponieważ właśnie od niego należy zaczynać analizy polityczne. Bez zrozumienia historii nie zrozumiemy stereotypów, a bez stereotypów waśni między grupami. Tym samym trafność naszych analiz będzie przypominać loterię.
 
W tym przydługim wstępie chciałem dać do zrozumienia o złożoności nauki i jak trudno przez to ją zdefiniować. Przez długi czas sądziłem, że polityka jest sztuką osiągania celów, ale jeśli tak to czy ci, którzy swojego celu w danym momencie nie osiągnęli, nie uprawiają polityki? Też ją uprawiają, po prostu tym razem się nie udało. No to może rozgrywki na poziomie szefów państw? Już o tym wspomniałem, politykę spotykamy także na poziomie międzyludzkim. Czy polityką jest dążenie do władzy? Też nie. Sama wypowiedz na temat sprawowanych rządów, nawet bez możliwości sprawowania realnej władzy jest polityką. No to może polityką jest sztuka podziału dóbr? Na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda ona zachęcająco, ale wydaje mi się że jest najbliższa spełnieniu wszystkich założeń. Dobro jest tym co posiada wartość. Wartość ma, bo jest rzadkie i w ograniczonej ilości, a przez to pożądane. Cała sztuka polega na tym, jak rozdysponować to, czego zawsze brakuje tak, aby wszyscy byli zadowoleni. Wymaga to kontaktu między zainteresowanymi, bierze pod uwagę osoby z różnych szczebli, a do funkcjonowania potrzeba reprezentacji odgórnej. Nawet jeśli zabraknie takiego spoiwa, grupa rozpadnie się na mniejsze struktury, z których każda będzie posiadać odgórne ciało reprezentacyjne. Ta definicja wydaje mi się najbardziej logiczna, ale chyba nie przekona ona osób postronnych. Jak wspomniałem na początku „Każdy na polityce się zna” i tak abstrakcyjne hasło nie przemówi do wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz